Opóźnili już obiektywy, teraz D6. Obawiam się, że Nikon nie będzie jedyny, a perturbacje na rynku dopiero się rozpoczynają. Pozostaje mieć nadzieję, że wirus odpuści na wiosnę, bo jeżeli nie odpuści, to braki w dostawach sprzętu foto będą naszym najmniejszym problemem.