Zamieszczone przez
chester_jds
To Ty uprawiasz socjopatię. Spada to i tamto, ale ml - trąbisz - ma najwiekszy przyrost udziału. Ale ostatecznie też spada sprzedaż. I nawet jeśli ml za 10 lat będzie miał 95% udziału w całym rynku wielkości 1/100 obecnego, to czy to w ogóle będzie miało znaczenie? Aparaty będą dla hi-pro (a aktualny wypusk 1D mówi, ze póki co lustro żyje), kotleciarzy i ambitnych amatorów (i tu może być ml bo technologia spowoduje, ze będą po prostu tańsze od luster) i nie mam pojęcia kogo jeszcze... ciekawskich?
Mam wrażenie, ze cały czas tu wylewasz jakieś swoje kompleksy, uprawiasz coś w stylu "mam większego", jakby reszta nic innego nie miała do roboty tylko przyklaskiwać i kiwać głowami. Stary, idź sobie porób zdjęcia, możesz potem z linijka mierzyć piksele, ciągnąć z cieni czy co tam jeszcze innego co powoduje, ze czujesz się usatysfakcjonowany.
Jak widzę, dziewięćdziesiąt osiem procent tego forum ma głęboko gdzieś, czy Sony tak, czy nie, czy ich aparat jest na krzywej wznoszącej, czy nie. Czy za dziesięć lat umrze, czy nie. Robią dobrą robotę i aż miło popatrzeć.
Muszę Cię zmartwić, ale jak oglądam tu niektóre produkcje ludzi z tymi rzekomo kiepskimi aparatami, bo nie Sony i nie ml i nie takie dr i nie co inne jeszcze, to nie mam złudzeń, że aparat tylko trochę pomaga, ale jak nie ma się tego czegoś we łbie, to żadne Sony z hiperostrym szklem nie pomoże.
Miłego fotografowania dla przyjemności. I szczerze życzę samej radości z Sony. I nie odbieraj też innym radości z Canona, nikona, Pentaxa czy fuji.
Wojny systemowe = kiepska piaskownica.