Sytuacja tych firm jest nieporównywalna. Olympus to większa firma niż Nikon, a na dodatek ich dział obrazowania był tylko niezbyt dużą częścią całości gdzie dla Nikona to bodaj ponad połowa przychodów. Tak samo wartość marki foto jest zupełnie nieporównywalna. Także ekstrapolowanie sytuacji jednej firmy na drugą nie ma większego sensu.
To jest nic nie warte w odniesieniu do rynku światowego. Już wiele razy było tak, że coś się świetnie sprzedawało w Japonii a w reszcie świata była kicha. Olympus jest tego najlepszym przykładem. Te dane po prostu nic nie mówią.