Ale kiedy dowiedziałeś się że musisz to ubezpieczenie wykupić? Dopiero jak byłeś odebrać czy wcześniej?
Ja pamiętam jak kiedyś już dawno temu kupowałem rodzicom tv, a że na raty no to na siebie brałem. Była cena 3000 zł w ratach 30 x 0% a jak paniusia mi pokazała umowę która przygotowała to wyszlo łącznie ponad 3600 no bo ubezpieczenie dodała, nic nie pytając i nie mówiąc. Jak się zorientowałem i zapytałem o co chodzi to w końcu wyszło że to ubezpieczenie wcale nie jest obowiązkowe, tylko paniusia je dodała ot tak od siebie. Co ciekawe to ubezpieczenie to dawało tyle, że w przypadku utraty pracy ubezpieczyciel mógłby spłacić za mnie do max 5 rat, ale czy i ile by spłacił to wróżka może wiedziała. Jednak patrząc że 1 rata to 100 zł to w najlepszym wypadku wpłacili by za mnie 500 zł a za ubezpieczenie wyszło ponad 600 zł. Idiotów szukają dlatego od dawna żadnych sprzętów RTV, foto itd na raty nie biorę z założenia.