Ja tu przyszedłem poczytać o wyborze lustrzanki, bo sam stoję przed decyzją: czy 80D czy M50, a tu oglądanie zdjęć na TV...![]()
Konserwy: Canon 450D + Canon 70D i kilka słoiczków: Canon 28-70 + Canon 50 1.8 + Tokina 12-24 + Sigma 18-50 2.8
www.wszedzieinigdzie.pl - blog podróżniczy, zapraszam
To i tak dobrze, że naganiacze od producenta telewizorów oszczędzili ten wątek
Co do Twojego problemu to M50 możesz traktować jako sporo mniejszy i tańszy odpowiednik 80D z bardziej efektywnym AF (duże pole, eye-AF). Obrazek będzie identyczny.
Najwięcej frajdy dostarcza M50 z dedykowanymi szkłami M bo wtedy jego poręczność wręcz uzależnia. Pytanie: cze chcesz taki aparacik jako wejście w bardziej miniaturowy świat bez straty jakości, czy tylko potrzebujesz zwyczajnie czymś zastąpić stare body APS-C.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Mam, tak jak widzisz w stopce, 450D i zależy mi na funkcji filmowania. Głównie robię krajobrazy, portrety, też spróbowałem swoich sił w sesji ślubnej i chciałbym pozostawić sobie możliwość pójścia w tego typu zdjęcia, dlatego też dużą wadą dla mnie jest żywotność baterii w M50. Kolejną przeszkodą (dla mnie) jest system obiektywów. Nie mam tyle kasy, żeby inwestować w dedykowane szkła, więc raczej opierałbym się na EF, EF-S, co nie wiem jak się skończy w połączeniu z M50. Z drugiej strony jest 80D, który przemawia do mnie dużym gripem (mam spore dłonie i lubię pewnie chwycić aparat), efektywnością energetyczną (960 zdjęć na baterii) i uszczelnieniami, których w M50 brak, a które mogą przydać się w terenie. Nie zastanawiałbym się w ogóle nad M50, gdyby nie 2 rzeczy tak naprawdę - mała masa (zabieram aparat w góry, więc każde 0,5kg robi różnicę) i FHD 60fps. Nie miałem nigdy M50 w rękach i jutro chcę się przejść do sklepu, żeby go "wymacać", ale na oko będzie mi brakować pokręteł, przycisków i coś, czego w sumie bardzo szukałem - górnego wyświetlacza.
Więc jak sam widzisz, jestem w kropce. Każdy z tych modeli ma coś, na czym mi zależy. A budżet mam ograniczony do 2000-2200, więc wybór też nie jest oszałamiający.
Konserwy: Canon 450D + Canon 70D i kilka słoiczków: Canon 28-70 + Canon 50 1.8 + Tokina 12-24 + Sigma 18-50 2.8
www.wszedzieinigdzie.pl - blog podróżniczy, zapraszam
Widzę, że chcesz pogodzić niemal skrajnosci. Mały korpus = mała matryca, fajne to w góry, ale jak chcesz się brać za śluby to FF sie przyda.
Pójscie na kompromis da tyle, że nie będzie to sprzet fajny ani do jednego, ani do drugiego. Wyjściem są 2 różne body, ale jak czytam o budżecie to ... olej sluby, masz zdecydowanie za mało kasy na FF + szkła, a nawet jak to kupisz to stwierdzisz, że jest to za cięzkie w góry.
Kup więc coś lekkiego, jak lustro to np 77D, może uda ci się nabyć używany w kwocie o jakiej mówisz.
77D powinien być nawet tańszy od 80D.
Swoją drogą, bez FF ślubów się już nie robi? Znajomi, którym ten ślub robiłem i sesję plenerową, byli bardzo zadowoleni z rezultatów mojej pracy. A robiłem to amatorskim 450D. Z drugiej strony widziałem zdjęcia z ich sesji "domowej" z dzieckiem, gdzie podobno fotograf kładł mocny nacisk na sprzęt i... chyba tylko na to.
Nie mam doświadczenia z FF, wiem, że zdjęcia mają lepszą geometrię, ale nie wierzę, że nie da się zrobić ślubu 70, 77 czy 80D, który by dobrze wyszedł.
Ale to był OT. Wracając do wątku, to teraz mi ciekawie z tym 77D poradziłeś, nie brałem go pod uwagę. Widziałem porównanie z 80D i ponoć 77D ma cyfrową stabilizację obrazu w filmach. Wiesz może czy się to sprawdza? Bo widziałem, że w M50 może powodować takie dość nieładne i nienaturalne zniekształcenia obrazu.
Konserwy: Canon 450D + Canon 70D i kilka słoiczków: Canon 28-70 + Canon 50 1.8 + Tokina 12-24 + Sigma 18-50 2.8
www.wszedzieinigdzie.pl - blog podróżniczy, zapraszam
Pobierz instrukcję do 77D, bardzo wątpię w stabilizację cyfrową. Mam 77D, leży w firmie, teraz nie sprawdzę (nie filmuję), ale chyba nic takiego nie widziałem w menu.
Stabilizacja oczywiscie jest, o ile ma ją obiektyw.
Co do ślubów - sesja plenerowa nie stanowi problemu, jest dużo światła. Sęk w tym, że teraz sie oddaje śluby (zdj z kościoła) gdzie nie uzywa się lampy błyskowej, a jak juz to lekki dobłysk. To wymaga ISO rzędu 1600-6400 i dosyć jasnego szkła (zależy od kościoła, niektóre są jasne, ale są też ciemne wielkie, gotyckie).
Oczywiście, że się da zrobić slub na APS-C, zależy jednak od wymagań klienta i poziomu jaki chcesz osiągnąć.
Na analogu robiłem na negatywach 400 ISO, ale używało sie błysku i drugi plan był wyraźnie ciemniejszy.
??
dlaczego Maja mmiec lepsza Geometrie?
prostokat z matrycy FF jest lepszym prostokatem z aps-c ?
geometria , czyli perspektywa zalezy od odleglosci - jesli fotografujesz z tej samej , to jest taka sama - z zastrzezeniem Jakis indywidualnych bledow korekcji obiektywu , ale te nie sa na stale zwiazane z formatem matrycy.
Wlasciwie moznaby powiedziec ze aberacje geometryczne optyki winny byc dla mniejszych formatow mniejsze , ze wzgledu na mniejsze pole krycia , ale tez reguly nie ma.
wieksze matryce Maja na ogol wieksze pixele , co skutkuje i nizszym poziomem szumu i lepszym przenoszeniem kontrastu przez matryce , a to odbieramy potocznie jako "lepsza plastyke". Duzo latwiejk jest osiagnsc dobry wynik techniczny z matrycy FF niz z aps-c . APS-c ma tez mniejsza tolerancje na bledy pracy AF , tzn wiecej jest zdjec nieostrych niz z FF.
Bechamot dzięki za doprecyzowanie
marfot, czy ja dobrze wyczytałem, że AF w M50 jest szybszy, celniejszy, działa w gorszych warunkach oświetleniowych lepiej niż w lustrzance, czyli generalnie jest... lepszy? Pytam, bo coraz częściej zdarza mi się robić zdjęcia nocą albo w nie najlepszych warunkach i brak ostrości, albo mega długie szukanie ostrości przez AF jest męczące. Czasem szybciej i celniej trafiałem ustawiając ostrość ręcznie, niż przez AF.
Konserwy: Canon 450D + Canon 70D i kilka słoiczków: Canon 28-70 + Canon 50 1.8 + Tokina 12-24 + Sigma 18-50 2.8
www.wszedzieinigdzie.pl - blog podróżniczy, zapraszam