Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam pełną klatkę C 6D, ale nigdy mi do głowy nie strzeliło, aby kupować do niej jakieś L-ki albo Arty, i robić z niej kloca do kwadratu. Kupiłem tylko dlatego, że miałem jeszcze z analogowych czasów podstawowy zoom EF 3,5-4,5/28-70 mm Mk II, który jest mały, lekki, i bardzo ostry, oraz EF 1,8/50 mm Mk I. Zapinam albo jeden, albo drugi, i mi na "niedzielne zdjęcia" wystarcza, a nie jest aż tak bardzo uciążliwym klamotem.