Witam,

Chciałem się podzielić moim doświadczeniem i ustrzec koleżanki i kolegów Canoniarzy (vel Artylerzystów ?: :wink: )

Otóż, w sobotę popełniłem parę fotek. Zawsze cykam na ustawieniach RAW w trybie AV lub M. Bardzo rzadko na innych.

W niedzielę wychodziliśmy na pierwszą kmunię i wziąłem mego "trabancika" (vel 300D vel Digital Rebel). Przedmuchałem lustro, obiektyw i matrycę. Podpiąłem obiektyw 28-105 USM II, włozyłem kartę CF do aparatu (drugą do kieszeni i zapasowy akumulatorek). Włączam sprawdzam ostrość => działa. ALE...nie ma charakterystycznego "bip"/"beep". Coś nie tak. Próbuje zrobić fotę. NIC!!!!. Ostrzy, mierzy światło ale fotki zrobić nie chce. ZALAŁ mnie zimny pot.
Przełączam go w tryby automatyczne...Robi foty jak by mu nic nie bylo. Po dogłębnym sprawdzianie aparat działa również w A-DEP. Sprawdziłem styki, obiektyw, lustro, ustawienia firmware'u.
Sprawdzam dalej. W trybach P, Av, Tv i M ostrzy ale fotki nie chce robić. Ostrzę na przedmiot, przełączam obiektyw na M, wciskam do połowy "spust" i słyszę "BIP"/"BEEP" - potwierdza ostrość. Robi fotkę.

Po dogłębnym przemyśleniu wgrałem oryginalny Canonowy Firmware ver 1.1.1.
VOILA wszytsko działa jak należy.

Po przetestowaniu, że wszytko, faktycznie, działa wgrałem firmware WASI.
Nadal ten sam problem. Wgrałem oryginalny Soft. Wgrałem Soft UnDutchables. Nadal ten sam problem. Jest o tyle łatwiej, że przełączenie na ręczne ostrzenie można poprzez wciśnięcie guzika "lewo"/"<".

Teraz już mam wgrany koszerny firmware od Canona i martwi mnie to, że omija mnie tyle możliwości, które używałem.

Czy ktoś wie jaka jest przyczyna tego problemu i jak można nadal pracować z modyfikowanym Softem takim jak Wasia czy UnDutchables?

Mam nadzieję, że ta historia się komuś przyda jeśli będzie miał problem ze swoim Canon 300D Digital Rebel.