No właśnie licząc od centrum to słowo klucz. Jak w układzie pionowym chcesz ogarnąć postać stojącą, zajmującą wiekszosc wysokosci kadru, to zabraknie punktu na twarzy i trzeba przekadrować. Ja np jestem przyzwyczajony z 80d że w takich sytuacjach punktu mi nie brakuje. Dlatego uklad w 6d2 byl dla mnie zaskoczeniem i czyms negatywnym.