Mój EOS M2, aby miał dla mnie "ręce i nogi", wygląda tak:
czyli dołączony grip i nadgarstnik, abym mógł cokolwiek obsługiwać ręką, w której go trzymam.
W nosie mam aparat z wymienną optyką mieszczący się w kieszeni, bo on się mieści w kieszeni doputy, dopóki pozwala na to optyka. Jakbym chciał "kieszonkowaca, to bym kupił jakiegoś Powershota albo Panasa. ML APS-C ma mieć ergonomię i ....!
--- Kolejny post ---
Guzik prawda. Walenie jeleni w poroże Canon ma zaprogramowane na minimum 50 lat do przodu. Widział ktoś układ styków bagnetu EF w pierwszym Canonie EOS 650 z 1987 roku? Jest taki sam, jak w najnowszych aparatach; ergo: w 1987 roku Canon wiedział, że będzie kiedyś robił obiektywy ze stabilizacją obrazu. Widział ktoś kiedyś tylny dekielek obiektywu do optyki EF Canona z 1987 roku? Jest taki sam, jak dzisiaj, czyli uwzględnia wystającą dupcię obiektywów EF-S, a dekielki firm trzecich, dopasowane wtedy wyłącznie do wysokości bagnetu, nie pasują na obiektywy EF-S.