Faktycznie fanfar nie było bo był to tzw. końcowy szlif diamentu (jak to ładnie ujęli w co poniektórych recenzjach). I faktycznie trudno się z tym nie zgodzić. Oczekiwania były bardzo duże, ale "szlif" był bardziej pod olimpiadę jak wyżej wspomniano.
Gdyby nie czekanie na to, co pokaże Canon w następcy R pewnie dawno bym już używał A9, ale że nie jestem w gorącej wodzie kąpany i dlatego spokojnie zaczekam na rozwój wydarzeń na froncie ML