Pokaż wyniki od 1 do 10 z 96

Wątek: Skanowanie filmów fotograficznych a skaner płaski

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 818

    Domyślnie Odp: Skanowanie filmów fotograficznych a skaner płaski

    Cytat Zamieszczone przez jamto Zobacz posta
    Odświeżę stary temat (...)
    Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
    Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.
    Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
    Ja
    Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
    Konfucjusz

  2. #2

    Domyślnie Odp: Skanowanie filmów fotograficznych a skaner płaski

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
    Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.
    Kusząca propozycja ale marny ze mnie informatyk. Skoro Ty tego nie ogarnąłeś to tym bardziej ja tego nie zrobię. Odnośnie tego duplikatora. Masz na myśli ten? https://allegrolokalnie.pl/oferta/ni...or-prawie-nowy Strasznie to drogie.....

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar kmeg
    Dołączył
    Jul 2009
    Wiek
    49
    Posty
    1 533

    Domyślnie Odp: Skanowanie filmów fotograficznych a skaner płaski

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
    Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.
    Do ogarnięcia ale jak wspomniałeś ten soft nie jest tani.
    https://www.hamrick.com/

    Ja bez problemu używam go do starej Minolty, która została porzucona z 20 lat temu jeśli chodzi o sterowniki.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •