No qrcze, nieźle Panowie, myślę, że możemy zakładać klub rzeźbiarzy-skanowaczy.
Mój zestaw po wczorajszej wizycie w 'popularnym markecie budowlanym' wygląda... też dość osobliwie.
Proszę się nie śmiać, wersja 1.0 na razie.
Aczkolwiek dla mnie jednak najważniejszą rzeczą było i jest światło - stabilne i równomierne w całym obszarze zdjęcia - dlatego nie decydowałem się wcześniej na urządzenia bez podświetlenia i dopiero ten zestaw JJC z wbudowanym LED skłonił mnie w końcu do działania.
Ależ... dla mnie robienie zdjęć na filmie generalnie nie ma znaczenia - nie o to mi chodzi - po prostu nie robię już zdjęć analogiem od kiedy pojawiły się sensowne cyfry.
Mi chodzi wyłącznie o wskanowanie moich archiwalnych negatywów, szczególnie takich, z których wcześniej nie zrobiłem nawet odbitek.
I slajdów, z których rzecz jasna wcale nie robiłem odbitek - a dziś nie mam nawet jak ich pokazać.
Dlatego jakość jednak ma jakieś tam znaczenie - w każdym razie mam jakieś oczekiwania w tym zakresie.
Możemy spróbować ustalić co to jest 'zadowalająca' jakość?
Wiadomo.
Z odwracaniem kolorowego negatywu jest problem. Wg mnie tylko zabawa z krzywymi (osobno R, G i B) daje relatywnie szybko sensowny rezultat, choć pozostaje jeszcze walka z balansem bieli.
Niezależną rzeczą jest też obecna jakość skanowanego materiału - nie wiem np. czy ze zleżałych negatywów ORWO jakąkolwiek metodą i pracą wyciągniemy poprawne kolory.
Z drugiej strony - mamy dziś algorytmy AI, które świetnie samodzielnie poprawiają takie zdjęcia - i bez większego problemu poprawiają kolory nawet na zdjęciach czarno-białych.
Z trzeciej strony - mamy wtyczki do Lightroom do odwracania negatywów i wyniki są poprawne ($99, mam wrażenie, że już wrzucałem, ale chyba forum to zjadło: https://www.negativelabpro.com/).