Fotolabu na pewno nie zamierzam kupować. Dla mnie robienie zdjęć na filmie 35mm na pewno nie polega na wyciśnięciu z niego jakiejś najwyższej jakości. Dziś byle telefon robi lepsze fotki. Jeśli tylko ta jakość skanowanego filmu jest zadowalająca to mi wystarczy.
Swego czasu eksperymentowałem i zbudowałem sobie coś takiego. Ponieważ obiektyw już miałem z Pentaxa (50mm f/4 macro) to dokupiłem tylko na ebay przystawkę do slajdów, adapter do obiektywu i połączyłem to w całość. Można to skierować na wybrane źródło światła i gotowe. Przesuw filmu jest ręczny, po klatce, w miarę wygodny. Jak pisałem wcześniej, do skanowania filmu cz-b nadaje się to dobrze. Z kolorowym miałem problemy. Nie udało mi się uzyskać zadowalającego odwzorowania kolorów.
![]()