Samego kota nie kojarzę, ale kościół z podobną wieżą był w Dorpat w Estonii…
Samego kota nie kojarzę, ale kościół z podobną wieżą był w Dorpat w Estonii…
Amator, po prostu amator*
*Słownik Języka Polskiego PWN: AMATOR: 1. 'osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności' https://500px.com/janhalb
To nie Dorpat ;-)
No chyba, że to wieża kościoła św. Piotra w Rydze. W Rydze też były koty na dachach, ale trochę inne, takie z wygiętymi grzbietami i ogonem do góry… Ale może jednak?
Amator, po prostu amator*
*Słownik Języka Polskiego PWN: AMATOR: 1. 'osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności' https://500px.com/janhalb
Z Dorpat / Tartu jest do kota trochę bliżej niż z Rygi.
Podpowiedź: Tak trochę około 200km. A elewacja kościoła i wieża w lipcu, kiedy było robione zdjęcie, była w remoncie, ale taras widokowy był dostępny.
Tallinn?
Brawo. Wieża to Kościół Świętego Olafa.
Kotek jest tutaj: https://www.google.com/maps/@59.4400...7i13312!8i6656
A na tym zdjęciu
to tak mniej więcej w środku kadru na narożniku hotelu.
Trudno zadać zagadkę z takim zdjęciem z Tallina, żeby go google nie znało ;-)
Fajne miasto, podobało mi się bardziej niż Helsinki.
--- Kolejny post ---
Oczywiście michalab zadajesz następną zagadkę.
dzisiaj coś wrzucę