Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    45
    Posty
    7 427

    Cool [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Ostatnimi czasy wysyp nowości do bezlusterkowców, zarówno ze strony Canona i Nikona, jak i firm niezależnych. Tym bardziej chętnie spoglądam na każdą nowość proponowaną do tradycyjnych lustrzanek. Takim właśnie obiektywem jest tytułowy SAMYANG XP 10mm ze światłem f/3.5. Po raz kolejny firma niezależna pokazuje, że można zrobić coś, czego jeszcze nie zrobił nikt :-) W tym przypadku mamy do czynienia z obecnie najszerszym rektalinearnym obiektywem do lustrzanek Canona i Nikona.



    Nowa 10-tka należy do serii XP - czyli najwyżej plasowanej linii produktowej koreańskiego producenta. Są to obiektywy bezkompromisowe jakościowo (przynajmniej takie było założenie) z nienagannym wykonaniem no i - niestety - dość wysoką ceną. Nie inaczej jest i w tym przypadku - Samyang został wyceniony na dość pokaźną kwotę 4999 zł (czyli umówmy się - pięć tysięcy zł). Nie jest to na pewno mało, ale z drugiej strony nie ma w zasadzie alternatywy. Jeśli poszukamy obiektywów o zbliżonych parametrach do głowy przychodzi mi tańszy Irix 11/4 (niestety nie wiem, jak z jego walorami optycznymi) i bezkompromisowe rozwiązanie, czyli Canon 11-24/4 za grubą sumkę 12 tysięcy zł. Można powiedzieć, że obiektyw kosztuje tyle, ile miał kosztować. Choć oczywiście mogła to być kwota niższa, wtedy z pewnością znalazłby więcej zwolenników.

    Ale nie dzielmy skóry na drogim niedźwiedziu. Koreański produkt jest , jak już zresztą jego poprzednicy , wykonany bardzo solidnie. Zwarta i niewielka obudowa może mi pozwolić o stwierdzenie, że jest to obiektyw kompaktowy. No ale też swoje waży - ponad 700 gram. Posiada metalową obudowę i ogólnie sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Naturalnie ma elektronikę i elektroniczne sterowanie mechanizmem przysłony. Niestety nie jest uszczelniony - przynajmniej od strony bagnetu. A szkoda, bo jakoś tak ostatnio chyba wszystkie nowe obiektywy uszczelki mają. Tradycyjnie jak w przypadku linii XP przyczepię się gładkiego gumowego pierścienia ostrości - niestety jest podatny na przyciąganie wszelkiego rodzaju kurzu i szybko można go zabrudzić. Co oczywiste - widać to też na zdjęciach - obiektyw ma dość pokaźną przednią soczewkę, nie ma więc możliwości nakręcenia nań filtrów.







    Jako, że nie jestem jakimś wybitnym specjalistą od szerokich kątów napiszę tylko moje odczucia i przemyślenia, trudno mi też będzie tego Samyang porównać z innymi szerokimi szkłami, jako, że prywatnie używałem głównie 16mm i raczej rzadko 14-stki. Tutaj mamy już do czynienia z obiektywem o naprawdę szerokim polu widzenia (kąt widzenia 130 stopni) więc nawet przy wykonywaniu zdjęć testowych musiałem uważać, żeby przypadkiem nie walnąć jakiegoś grubszego babola ze zniekształceniami czy przerysowaniami. No ale mam nadzieję jakoś sobie poradziłem ;-)

    Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu - tutaj absolutnie nie ma się o co martwić. Samyang reklamuje serię XP jako obiektywy do matryc 50+, więc rozdzielczości na moim skromnym 6d mark2 nie brakowało. Obiektyw jest ostry i w centrum i na brzegach pełnej klatki, można powiedzieć, że od otwartej przysłony. Pod tym względem jest naprawdę ponadprzeciętny, wystarczy spojrzeć na te wycinki w 100% powiększeniu:

    http://www.kubacichocki.pl/test/samyang10xp/ostrosc.jpg

    Zapewne interesuje Was, jak przy 10mm, zwłaszcza jeśli chodzo o Samyanga wygląda dystorsja. Z tym parametrem w przypadku szkieł koreańskiego producenta było naprawdę różnie, a tym razem dodatkowo Koreańczycy chwalą się, że obiektyw ma dystorsję równą zeru. Czy na pewno ? Praktyka pokazuje jednak, że zerowa może nie jest, ale skorygowana jest naprawdę znakomicie.







    Nie ma jednak róży bez kolców. Małe wpadki Samyang zalicza jeśli przyjrzymy się bliżej winietowaniu i pracy pod światło.10-tka dość wyraźnie(choć też nie przesadnie mocno) winietuje w zasadzie do przysłony f/8.


    http://www.kubacichocki.pl/test/samyang10xp/winieta.jpg


    Pod światło pracuje się nim dobrze, ogólnie nie ma spadków kontrastu i nie ma jakichś problemów z blikami, ale w specyficznych sytuacjach możemy złapać taki odblask, jak poniżej:


    http://www.kubacichocki.pl/test/samyang10xp/flary.jpg


    Uprzedzając pytania o zdjęcia gwiazd (jakie często pojawiały się przy recenzjach szerokokątnych szkieł) - nie jestem fachowcem od zdjęć nocnego nieba, ale może to Was zaspokoi choć trochę (f/3.5, 6s., ISO 1600):





    W zasadzie zdjęcia w przypadku tego obiektywu są najlepszą jego recenzją, więc nie będę się zbytnio rozpisywał. Naturalnie nie ma żadnych większych problemów z ostrzeniem - pierścień chodzi płynnie z odpowiednim oporem. Fajnie, że firma taka jak Samyang pokazuje, że można przełamać barierę 10mm obiektywu do aparatów pełnoklatkowych (naturalnie nie będącego jednocześnie rybim okiem). Jest jednocześnie obiektywem o ponadprzeciętnej optyce, bardzo ostrym w całej szerokości kadru, ze świetnie skorygowaną dystorsją. Miłośnicy ultra-szerokich kątów będą mieli zagwostkę, bo jednak Samyang XP oferuje bardzo dużo, ale z drugiej strony każe sobie za to dość sporo płacić. Naturalnie obiektyw objęty jest w Polsce 5-letnią gwarancją dystrybutora.

    + niesamowita rektalinearna szerokość 10mm
    + dość dobre światło f/3.5
    + bardzo dobra ostrość zarówno w centrum jak i na brzegach kadru
    + solidna, zwarta konstrukcja
    + metalowa osłona przeciwsłoneczna
    + dobra praca pod światło
    + brak jakichkolwiek śladów aberracji chromatycznej
    + 5 lat gwarancji

    - dość wygórowana cena
    - można złapać flarę w specyficznych warunkach
    - winietowanie mogłoby być ciut mniejsze po domknięciu
    - brak uszczelnień

    Na koniec reszta zdjęć w małym i dużym rozmiarze do pobrania.



















    http://www.kubacichocki.pl/test/samyang10xp/full.zip
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar szwayko
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    46
    Posty
    2 040

    Domyślnie Odp: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Ciekawy. I nawet zdjęcia udało się ładne zrobić tym wymagającym szkle. Fotografia plenerowa to chyba trochę na siłę takim szkłem.
    Szkło dla zleceniobiorców biur nieruchomości tak jak Heliar 10/3.5 który był do bezlusterkowców:
    http://blog.interfoto.eu/2019/03/14/...nieruchomosci/

    Najdroższe szkło ze stajni XP Pro - koszt 1200$. Pozostałe jak 14/2.4, 35/1.2, 50/1.2, 85/1.2 są po ok. 700$

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar aptur
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    3 839

    Domyślnie Re: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Kuba, dzięki za test.

  4. #4
    Bywalec
    Dołączył
    Dec 2016
    Miasto
    Kołobrzeg
    Posty
    150

    Domyślnie Odp: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Dzięki.
    M50, C22/2.0, C50/1.8, T70-300/4-5.6 VC.

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar crazy
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Chełmno
    Wiek
    40
    Posty
    1 554

    Domyślnie Odp: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Bardzo fajny obiektyw ale nie pozbawiony wad o czym pisałem również w swoim teście

    https://turzynskifotografia.pl/samyang-xp-10-mm-f-3-5/
    Skupiam się na zdjęciach a nie na tym czym fotografuję.

  6. #6
    Uzależniony Awatar Macios
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    45
    Posty
    692

    Domyślnie Odp: [recenzja] SAMYANG XP 10/3.5

    Dzięki za recenzję Nic nie piszesz o ostrości - możesz wrzucić jakieś rawy? Bo z miniaturek niewiele w tej kwestii nie można wywnioskować.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •