Wybaczcie, ze odpowiadam tak pozno, ale dopiero dzis byla okazja do wyorobowania waszych rad. Chyba rzeczywiscie usilowalem uchwycic obraz o bardzo dużej rozpiętości tonalnej. Jak bralem swiatlo z nieba to chmury wychodzily ladnie, ale ziemia byla ciemna. Jak bralem swiatlo z ziemi to niebo przepalone bylo. Mam Canona 500d, wiec hdr mi nie zrobi. Bede musial sie nauczyc obslugi ps. Dzieki za rady. Pozdrawiam
--- Kolejny post ---
PS.
Dziwilo mnie jedynie to, ze patrzac przez wizjer/obiektyw widzialem mocno blekitne niebo i wyrazne chmury oraz jasny (bezowy) budynek kosciola otoczony drzewami a na zdjeciu bylo biale niebo, a kolory tla zgaszone. Jak mi sie uda zrobic zdjecie takie jak ja je widze to sie pochwale. Pozdrawiam i dziekuje za podpowiedzi
Bo oko ma nieporównywalnie lepszą rozpiętość tonalna niż matryca
Canon EOS R + C RF 24-105/4L; C 100/2.8 L Macro; C 70-300/4.0-5.6 II