GO polega na ocenie ostrości z punktu widzenia obserwatora, a nie z punktu widzenia matrycy. CoC 0,030 ma sensowne uzasadnienie niezależnie od filmu/matrycy. Ciekawe, że w czasach filmu nikt nie był na tyle zakręcony, żeby liczyć GO dla każdego filmu osobno
Jeśli chodzi o batisy, to GO, nie podlega ona żadnej normie i każdy producent może ją sobie wyznaczać jak chce. W czasach analogów Leica miała inną skalę GO na obiektywach niż reszta, przyjęli sobie CoC chyba 0,021. Ot i cała tajemnica.