"A czy z klasycznego wzoru t=1/f wychodzi Ci jednostka czasu? To nie jest wzór matematyczny, a jedynie konstrukcja poglądowa do zademonstrowania pewnej zależności, której matematyczne wyliczenie nie da się przedstawić w tak prosty sposób."
Czyli nie można w zaden sposób udowodnić ze wyliczony czas na podstawie tych wzorow jest czasem a co dopiero prawidlowo wyliczonym czasem. Czyli takie podzielmy to przez to i uznajmy (lub nie) że to co otrzymamy to czas otwarcia migawki. Tylko czemu? a może to objętość soczewki w cm3?
Jeśli wzor ma obliczac czas przy ktorym nie zarejestrujemy rozmycia to jak pisaliście rozmycie zalezy od wilu alementow jak choćby szybkość poruszanie sie obiektu, szybkosci z jaka porusza się przy drżeniu reki aparat itd... jedem trzyma a drugiemu jak przy parkinsonie lata... Gdzie to wszystko jest uwzglednione w tym wzorze? Nigdzie bo to nie jest prawidlowy wzór co najwyzej jakieś pogladowe nie poparte obliczeniami i niezgodne z podstawami matematyki i fyzyki domysły.