Hej,

Nadszedł moment, w którym 500d zaczął być dla mnie niewystarczającym sprzętem do pracy. Ogólnie pomimo swojego wieku wciąż działa dobrze, jednak jak wspominałem zaczyna być pod pewnymi względami za słaby, stąd też decyzja o zmianie sprzętu. Na moim calowniku pojawiło się 80d, pytanie jednak czy warto w 2019 roku wciąż interesować się tą puszką? Teoretycznie ma ona na karku 3 lata, a ponoć za rogiem czai się 90d, jednak w tym momencie można 80d kupić w bardzo rozsądnych pieniądzach. Obstawiam, że 90d po swojej premierze wyskoczy cenowo w okolice 5k pln co może być dla mnie barierą na ten moment nie do przeskoczenia. W przypadku 80d główne zarzuty jakie się pojawiają to przede wszystkim AF. Faktycznie tak loteryjnie jest? Pracuję tylko i wyłącznie na szkłach Sigmy i przez 90% czasu używam LV więc teoretycznie nie powinno mieć to aż tak wielkiego znaczenia ale chciałbym poznać Wasze opinie na temat sensowności 80d. Jeśli nie 80d to co innego? Budżet 4000 brutto, musi być FV

Pozdrawiam!