Wystarczy popatrzeć na stare zdjęcia. Są OK. Problem starych lustrzanek polega na tym, że ludzie wynajdują sobie nowe nisze, w których starsze konstrukcje są bez szans. Np. fotografowanie czarnych kotów w ciemnej piwnicy, w świetle zastanym. Do klasycznej fotografii rodzinno-urlopowo-portretowej niczego tym starym aparatom nie brakuje.