jesteś sadomaso?
jak nie to po prostu zrób to
to łatwe jak poranna wizyta w wc
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
kup R, posikasz się z radości jak Af pracuje. Żadna lustrzanka nie ma startu i tyle w temacie.
Od lat używam pierwszej wersji 6d. Robię głowien fotografie reportażową (reportaż przemysłowy), studyjna packshoty, oraz od jakiegoś czasu przrodniczą, głownie ssaki, ptaki, czasem jakiś widoczek. Plus oczywiści to co nazywamy fotografią rodzinna. Jesli chodzi o AF, to ma tylko porównanie do d800 w warunkach studyjnych i mogę napisać że d800 miażdży 6d jeśli chodzi o czułość. Tam gdzie 6d nie jest w stanie wyostrzyć na centralnym punkcie (jasne płótno, z jasną delikatną fakturą) d800 ostrzy bez zająknięcia na centalnym i o ile mnie pamięć nie myli również na bocznych punktach.
Natomiast w bardziej codziennych sytuacjach 6d daje jak najbardziej radę na punkcie centralnym. Znam co najmniej trzech-czterech fotoreporterów prasowych którzy ze względu na wagę i cenę body przeszli z piątek na szóstki i używali ich z powodzeniem.
Na pewno nie jest to demon szybkości ale w większości sytuacji daje radę. Matryca też całkiem przyjemna, choć na pewno nie gumowa jak choćby nawet w starym fuji x100, kolory w pierwszej 5d też mi się bardziej podobają niż te z 6d, ale to już kwestia gustu.
Pewnie gdybym nie kupił Tamrona 150-600 g2 i nie zaczął robić dużo zwierzaków i ptaków, dalej byłbym był bardzo zadowolony z 6d. Niestety w w tego typu fotografii nie ma chyba czegoś takiego, jak wystarczająco szybki aparat, więc od czasu do czasu rozważam różne opcję zmiany. Najbardziej radykalna opcją była by zmiana na d500 + 200-500mm f5,6, lub nawet 500mm f5,6, ale ergonomia Nikona mi nigdy nie pasowała i jakoś tak się składa, że wszyscy moi znajomi z Nikonami mieli jakieś problemy. Jak nie zaplamiona olejem matryca, to problemy z BF/AF na firmowych szkłach, czego nigdy nie doświadczyłem w Canonie.
Generalnie 6d bardzo polecam, przyjemny aparat, ale AF ma raczej na gorszym poziomie niż w Nikonach.
Ostatnio edytowane przez elduce ; 04-07-2019 o 11:22
Dzięki za wyczerpujące infoa masz może porównanie jak się sprawdza af w bardziej codziennych warunkach w 6d względem d800 ?
Mam tylko porównanie w studiu. Musisz brać pod uwagę że 6d to już dość stara konstrukcja i jej bezpośrednią konkurencją był nikon d600. D800 to raczej odpowiednik canona w klasie 5d, przynajmniej tak mi się zdaje.
Poczytaj jeszcze, czy przypadkiem 50mm l i 135mm l nie będą "wąskim gardłem" jeśli chodzi o AF. Na przykład taki Canon 85mm f 1,2L na pewno do szybkich szkieł nie należy, za to maluje rewelacyjnie.
Cenowo d800 to jak właśnie 6d. Możliwościami tylko się roznia, tu d800 bardziej przypomina 5dlll, tak mi się wydaje
Nie możesz z 6D? Strasznie współczuję. W bezlusterkowcach paski są węższe i to boleśnie wbijając się w ramię też się może odbić na jakości zdjęć. Pociągnij wątek jeszcze ze dwa lata, przez ten czas nie rób zdjęć, podejmij właściwą decyzję...
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!