100% racji! Osobiście jestem zwolennikiem sprzętowego rasowania zdjęć, niż software'owego.Cyfra daje duże możliwości pod względem natychmiastowego podglądu zdjęcia, oszczędności na filmach, odbitkach, wywoływaczach, powiększalnikach, papierze, itd, itp. I stąd trzeba ciągnąć ile się da. Ale jak ktoś nie umie zrobić ostrego zdjęcia i potem wyostrza je w PS, to ręce opadają. Chcesz kolory? To użyj filtra. Chcesz doświetlenia? To użyj odpowiedniej wartości przesłony lub korekcji ekspozycji, a nie siedzisz godzinami i pstrykasz w PS. Jak słowo daję - gdy wchodzę w niektóre galerie, to nie jestem pewien, czy to są jeszcze zdjęcia, czy grafiki z Corela.Zamieszczone przez iREM
Fotografia to nie grzebanie w Photoshopie. Przynajmniej dla mnie.
Co zaś się tyczy przestwiania nasycenia kolorów w aparacie, to chodzi mi głównie o to, czy defaultowo sa one nastawione na jak najbardziej wierne odwzorowanie, bo często jak robię zdjęcia, to wychodzą bardziej blado, niż w realu.