Między bezstresowym, a sadystycznym wychowaniem jest jeszcze całkiem spora przestrzeń do zagospodarowania. Napisano tony debilnych tekstów o szkodliwości światła błyskowego, a tej szkodliwości po prostu nie ma. Szkodliwość puszczania zajączków prosto w oczy jest oczywista, a nikt o niej nie pisze. Każdego normalnego człowieka zniechęci to do pozowania. Poza zdesperowanymi kandydatkami na modelki, bo tylko takie są ewentualnie dostępne na etapie amatorskim. Dla zdesperowanych fotografów jest jeszcze metoda "1,2,3", czasem działa
To oczywiście moje baaaaardzo subiektywne zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać![]()