
Zamieszczone przez
JSK
Jeśli chodzi o fotografię, to w Polsce hurtowni nie ma. Więcej, w Polsce nie ma takiego miejsca, gdzie można zobaczyć ponad 10 sztuk z jednego typu. Więc o cenach hurtowych mówić nie mażna. Przy naszej skali sprzedaży nie ma co marzyć o kupowaniu bezpośrednio w składach fabrycznych. Trzeba więc nabywać towar w hurtowniach europejskich. Jeśli cena sugerowana przez Canon Polska to 100%, to TIPy mają po 75%, w hurtowniach niemieckich lub austriackich będzie po 55-60%, a w fabryce w Azji 40-45%. Ale kto w Polsce wytrzyma ryzyko podpisania umowy na odbiór 1000 aparatów kwartalnie, z gwarancją płatności nawet w przypadku nie odebrania zamówienia. Wtedy 5D mogło by kosztować nawet 6000zł. Tylko jaka jest właściwie głębokość naszego rynku foto? Ile się sprzedaje lustrzanek rocznie. Ryzykuję stwierdzenie, że nie więcej niż 1k wszystkich marek łącznie. Przy takiej ilości cały polski rynek to jeden duży sklep w NYC. A my marzymy sobie o niższych cenach.