Nic odkrywczego, ale znalazlem wczoraj coś co mnie trochę zraziło i pewnie jakoś tłumaczy problemy z mydłem.
Otóż testując obieltyw na różne sposoby spostrzegłem w celowniku, że coś w szkle przesuwa się przy ogniskowej ok 35-40 mm!!!
Wyjaśniam - patrzę w celownik i delikatnie kręcę pierścieniem ogniskowej. Zbliżam, zbliżam cały czas patrząc w wizjer i nagle obraz robi tyk w lewy dolny róg o ułamek milimetra, ALE TO WIDAĆ!!!.
Coś jakby spadało, któreś ze szkieł w środku ma luz przy 35-40mm. Lub coś nie tak z centrowaniem szkieł...
No załamka. Zacząłem się przyglądać temu obiektywowi, bo zrobilem 473 zdjęcia na komunii kuzyna i ze 100 zdjęć jest ostrych a reszta to mydło!
Najostrzejsze są właśnie ok 35-50 mm.
Na innych ogniskowych ruletka. Sam już nie wiem co robić![]()
W weekend znowu będę robić zdjęcia i co? Bez sensu a innego szkła nie mam...
Pytanie: w desperacji kupić 28-75 tamrona czy 17-50 tamrona = szkło do ok 1500 zł. Do zdjęć komunijno-reporterskich, zauważyłem, że 90% zdjęć robiłem w przedziale 24-55 mm.
Kilka fotek:
No nie jest jednak tak źle, coś musiałem robić nie tak. Zmydlone zdjęcia robione były z wbudowaną lampą. Te są chyba OK
A te sa ładne i ostre, bo robione na 55 mm z bliska. Tak jak pisałem, powyżej ok 35 mm ten kitowy kit doostrza sięWiem co to GO i to na co ostrzę powinno być ostre i jest... na komunijnych zdjęciach jest bardzo źle.