Jak podaje serwis pdnonline.com szesciu fotografow probuje zrobic zdjecie najwiekszym aparatem fotograficznym na swiecie: prawie 50 metrow dlugosci i 18 m wysokosci
Do tego celu uzyja opuszczonego hangaru lotniczego w poludniowej Kalifornii, ktory bedzie uszczelniony tasma i zywica zeby byl zupelnie ciemny w srodku. "Obiektywem" bedzie pinhole (otwor) o srednicy kilku centymetrow. Jako "film" uzyc chca plotna o rozmiarach 7.6 x 30 metrow pomalowanego emulsja swiatloczula. Zuzyja jakies 75 litrow emulsji. Ogniskowa: 24 metry albo 24000 mm
Czas ekspozycji obliczyli na... 12 dni
Wiecej wiadomosci tutaj: http://www.legacyphotoproject.com/index2.php
Nie napisali tylko jak to zamierzaja wywolac. Moze wykopia w tym hangarze basen i napelnia go wywolywaczem? Podniosa plotno dzwigiem zanurza w basenie potem do drugiego basenu z utrwalaczem... Faaajnie.