Szanowni,
Wczoraj byłem na imprezie dzieciecej (wiecie dużo ruchu, sztuczne oświetlenie punktowe) z moim 70D i Sigmą 17-50/2,8 i tak zrobiłem 200 zdjęc z czego do pokazania nadaje się może z 40 a tych które mi się jako tako podobają może z 10. AF pudłował jak szalony i to nawet na zdjęciach na których pokazywał że ostrość jest ustawiona w punkcie w którym chciałem po obejżeniu na dużym ekranie okazywało się, że nie są ostre, mimo, że nie schodziłem raczej poniżej f4.
Poważnie zastanawiam się po co się męczyć i czy go nie sprzedać w cholerę skoro nie umiem nim robić zdjęć i faktycznie przejść na EOS M i tutaj tylko bardziej mi sie podoba M5 niż M50, bo ma lepszą baterię, odchylany ekran i więcej pokręteł sterujących.