czytam cała dyskusje i nie wiem o co w niej chodzi. Jestem amatorką i to średnio zaznajomioną z tematyką ale jak czytam wypowiedzi jak powyższe to nie mam pojęcia o czym z taką osoba dyskutować. Trudno mi nawet uwierzyć że kolega miał lustro, bo gdyby je miał to chyba miałby chociaż podstawowa wiedza na temat tego czym różni się matryca 1/2" od APS-C. Wiedziałby również że nie ma smartfona na rynku który ma wymienną optykę, zoom optyczny (zmienną ogniskową optyczną) i matrycę większa od paznokcia u małego palca niemowlaka. Żaden aparat nawet w najdroższej komórce nie daje możliwości tak dużej personalizacji ustawień fotografowania. Absolutnie też nie rozumiem dlaczego uważam się że brak komory luster (a więc różnica w układzie celowniczym) wpływa na jakość zdjęcia... Jeśli porównujemy lustro z APSC i bezlustro z taką samą matrycą to mamy zasadniczo taki sam efekt końcowy. Ze względu na drobne różnice kontrakcyjne może występować jedynie różnica w komforcie pracy, ale to już kwestia indywidualnych upodobań i konkretnych rozwiązań producenta. Nie uważam też by do robienia zdjęć zwłaszcza amatorskich konieczna była FF. To są absurdy... Wracając jeszcze do aparatów komórkowych - ciężko je porównać nawet z kompaktami, bo co by nie powiedział o baterii w aparatach to jedno jest pewne - nawet jak się wyeksploatuje bateria w kompakcie to zawsze zostaje telefon, a jak focimy komórką to w pewnym momencie nie mamy ani aparatu ani telefonu, więc już samo to daje przewagę aparatom wszelkiej maści...począwszy od takich do "szybkich zdjęć".