w druku masz racje ale w foto nie masz racji
w druku masz racje ale w foto nie masz racji
350 D z gripem, sigma 18-125, kit, 580 ex, 2x1GB ELITE PRO I 512 ZWYKLA OBIE KINGSTON + 256 od canona
Łukasz Chyrek
canonowe puszki cyfrowe, szkła normalne, L'ki , stałki, filtry... i statyw też, wielka torba, plecak, speedlite'y, jakies zmiękczacze światła... no i jeszcze ściereczkę, pędzelek i wielką gruchę z apteki mam...
Mój fotoblog www.chyrek.com.pl
wydruk czy zdjecie ???
bo mysle ze drukujesz gdzies cyfrowo a nie wywolujesz zdjecia
jezeli chodzi o zdjecia to format jest taki a nie inny, kartka jest cieta do 10,2x15,2 i naswietlana
niektore laby powiekszaja obraz o kilka procent (np: 4%) i wtedy naswietlaja zdjecie na kartce 10,2x15,2 (zeby nie bylo bialych paskow-bo rolka krzywo idzie bo cos tam) dlatego skrajne partie obrazu sa uciete zwykle milimetr lub dwa
350 D z gripem, sigma 18-125, kit, 580 ex, 2x1GB ELITE PRO I 512 ZWYKLA OBIE KINGSTON + 256 od canona
Ad.1. Zdjecia "wolane" na agfie d-lab 2 a to ponoc jedna z najlepszych maszyn.
Ad.2. Czyli de facto wracamy do punktu wyjscia, bo skoro niektore laby naswietlaja na arkuszu 10,2x15,2 a pozniej przycinaja do 10x15 to w sumie chodzi nam o to samo. Nie kazdy ma mozliwosc i potrafi przygotowac fotke pod lab. Wiekszosc ludzi wyjmuje karte z aparatu i od razu niesie do labu. Fotki sa wtedy nieprzygotowane i laboludek kadruje do zadanego formatu. Faktem jest ze zdjecie musi byc nieco wieksze od formatu arkusza na ktorym musi byc drukowane aby uniknac niezadrukowanych fragmentow.
Łukasz Chyrek
canonowe puszki cyfrowe, szkła normalne, L'ki , stałki, filtry... i statyw też, wielka torba, plecak, speedlite'y, jakies zmiękczacze światła... no i jeszcze ściereczkę, pędzelek i wielką gruchę z apteki mam...
Mój fotoblog www.chyrek.com.pl