Przesiadka z 350d na....

[wanted]

Panocki i Panienocki
przyszedł czas i możliwość, aby zmienić moją leciwą 350tkę na coś nowszego. Dzielnie mi służyła dekadę, ale pora na emeryturę. Trza rozejrzeć się za czymś nowym na kolejną dekadę Biorę pod uwagę sprzęt od 70d w górę.

Co jest dla mnie ważne? Zdjęcia będą we wnętrzach raczej bez lampy (jeśli już to z odbiciem np. o sufit), samoczyszcząca się matryca (teraz to już standard chyba), korekta FF/BF, z racji posiadanych "szkiełek" stawiam na APS-C.

Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy nowy sprzęt będzie na głowę bił "mojego dziadka". Kolejny nabytek także chciałbym aby mi posłużył, wobec czego awaryjność ważna. Czy w sprzęcie foto także występuje powszechna tendencja, że po gwarancji pada i trzeba kupić nowy?
Obciążenie jakie przewiduję, nie jest zbyt duże. Na początku zapewne większe, ale średnio licząc 700-2500 na miesiąc. Focenie nie jest moim źródłem utrzymania.

O co mi kaman teraz, że zakładam temat?
Proszę ludków, którzy używają 70d, 77d???, 80d lub cokolwiek innego co spełniałby moje założenia, o podpowiedź. Nie ukrywam, że biorę pod uwagę także jakieś "niezajechane" używki, bo być może trafi się coś fajnego, co jeszcze posłuży. Może nawet ze "szkiełkiem" jakimś nowym.

Przejrzałem testy, jakieś opinie itp. ale bardziej zależałoby mi na wiarygodnym źródle forumowym użytkowników.
Pomożecie?

Aaaaa jeśli nie ten dział, wybaczcie proszę. Przeniosę do właściwego, jeśli wskażecie gdzie i jak. Chyba, że admini będą szybsi

[zdebik]

Jak masz kasę 80D, przy jej braku M50.

[Marcinus]

Mam 80D i mogę polecic. Na 70 czy 77 bym się nie zamienił. Na M50 też nie ale tylko dlatego że fotografuję trochę sportu i tu af w M50 wypada dużo gorzej niz w 80D ale jak tobie obiekty szybko zmieniajace położenie nie trafiają sie zbytnio to warto się zastanowic.

[p0m]

80d ma o wiele lepszą matrycę niż jego poprzednicy. to całkiem udana pucha, choć ergonomia nie jest na jakimś najwyższym poziomie,ale i tak będzie o niebo lepsza niż w serii xxxd

[wanted]

Jednak "najnowsze" co może być, czyli 80d?
Padło tutaj określenie "o wiele lepszą matrycę" (dzięki za info p0m), czym się ta lepsza matryca wyróżnia?
A ergonomia? No fakt, bieganie z cięższym szkłem przez dłuższy czas może być męczące, ale nie urwie ręki jak NIKON mam nadzieję (nie leży mi jakoś w ręku to body).
Jak wygląda focenie 80d w trudniejszych warunkach? Szybko ostrzy? Owszem, spora zasługa szkieł, ale ważne aby nie "stroiło" pół minuty i załapało to co ma złapać.

Do bezlusterkowca podchodzę bardzo ostrożnie. Jakoś tak nie mam zaufania, może przez to, że nowość, a może przez to, że nie ma tego "klap" lustra

Tak jeszcze zastanawiałem się odnośnie 77d, bo jednak nowszy procesor, itp. Gdzieś jednak znalazłem, że jest to przejście Canona z xxxd na xxd poza tym nie mogłem nigdzie znaleźć info o korekcie BF/FF.
Z mniejszym budżetem to faktycznie 70d, przy założeniu spełniania wytycznych. Dlatego wspomniałem o nim.
Modele xd, to już zawsze pełna klatka? Przejrzałem kilka modeli i wychodziło, że tak. Mam rację?

Przyznam, że w 3k max chciałbym zmieścić się. Uda się?

[p0m]

Na większość Twoich pytań odpowie gugel. Wejdź na jakiś serwis branżowy, np. optyczne i poczytaj testy aparatów i zagłęb się w rozdziły o możliwościach matryc a świat wiedzy stanie się dla Ciebie otwarty.

[asz]

Do bezlusterkowca podchodzę bardzo ostrożnie. Jakoś tak nie mam zaufania, może przez to, że nowość, a może przez to, że nie ma tego "klap" lustra

zadam może głupie pytanie: a co Ci "klap" lustro daje poza tym że aparat jest cięższy i większy? Czy to lustrzanka czy bezluterkowiec to jedno licho zwłaszcza dla amatora. Choć przecież jak Ci zależy to i profesjonalne bezlustro też kupisz...

[wanted]

zadam może głupie pytanie: a co Ci "klap" lustro daje poza tym że aparat jest cięższy i większy? Czy to lustrzanka czy bezluterkowiec to jedno licho zwłaszcza dla amatora. Choć przecież jak Ci zależy to i profesjonalne bezlustro też kupisz...

No mrugam przecież, że to żart. Ale jakoś tak mam już od najmłodszych lat i zabawy z analogami, że "klap" to "klap". W świecie ciszy działają kompakty (chociaż przy analogach ciche nie były z racji np. mechanicznej migawki). Gdzieś tam mam zakodowane to w tle głowy. Dobra, uprzedzenia itp. co jednak poradzę. Mam tak i tyle. Inna sprawa, że nie miałem w ręku bezlusterkowca, więc to są na prawdę moje subiektywne opinie.

Wiele bezluster różnych producentów ma obecnie na pokładzie tzw. tryb cichego ujęcia, czyli np. EOS R oferuje całkowicie cichy tryb fotografowania, co jest wymagane pracy w otoczeniu wymagającym dyskrecji, jak fotografia ślubna, reporterska czy przyrodnicza. O tym, że bezlustro którym fotografuję ma czasy 1/32.000 sec nawet nie wspominam

Uwierz, że w większości zastosowań aparatu fotograficznego wspomniany przez Ciebie "klap" lustra to bardzo duża wada. A bezlustrekowce to również żadna nowość bo używam ich od ponad ośmiu lat. Piszesz w stylu chciałbym, ale się boję. Jeśli nie spróbujesz - to nie będziesz wiedział. Nadmienię tylko, że Twoje obawy są całkiem irracjonalne

Dla mnie nie jest to wada. Nie widzę u siebie potrzeby wymagania dyskrecji.
Być może boję się, ale czy chciałbym? Tak daleko nie posuwałbym się. Może jakbym w swoim otoczeniu miał osobę z takim sprzętem zmieniłbym zdanie.
A może inaczej, w czym taki bezlusterkowiec będzie wiódł prym? Lżejszy, mniej mechanizmów, czasy migawki (chociaż 1:320000, jest nie dla mnie). Oczywiście nie wspominam o tym, aby deklasować taki sprzęt. Po prostu dociekam. Może macie rację, ale nadal skłaniam się do klasyki.

@wanted - w takim M50 masz jeszcze nowszą matrycę i procka niż w 80d - różnice niewielkie ale jednak.
Z kolei jak przeszkadzają Ci rozmiary 80D to zainteresuj się 250D - bodaj najbardziej kompaktowe dslr jakie zrobili.

No to jest jakiś argument z tym prockiem i matrycą. Postaram się jeszcze poszukać jakiegoś info.

70D możesz nabyć i wyjdzie na to samo co z 80D, a taniej i możesz wgrać magic latern

Magic Latern to tak jaki kiedyś nielicencjonowany soft dla 300d? Poszukam więcej o nim. Dzięki.

[candar]

Do bezlusterkowca podchodzę bardzo ostrożnie. Jakoś tak nie mam zaufania, może przez to, że nowość, a może przez to, że nie ma tego "klap" lustra

Wiele bezluster różnych producentów ma obecnie na pokładzie tzw. tryb cichego ujęcia, czyli np. EOS R oferuje całkowicie cichy tryb fotografowania, co jest wymagane pracy w otoczeniu wymagającym dyskrecji, jak fotografia ślubna, reporterska czy przyrodnicza. O tym, że bezlustro którym fotografuję ma czasy 1/32.000 sec nawet nie wspominam

Uwierz, że w większości zastosowań aparatu fotograficznego wspomniany przez Ciebie "klap" lustra to bardzo duża wada. A bezlustrekowce to również żadna nowość bo używam ich od ponad ośmiu lat. Piszesz w stylu chciałbym, ale się boję. Jeśli nie spróbujesz - to nie będziesz wiedział. Nadmienię tylko, że Twoje obawy są całkiem irracjonalne

[wanted]

No nie zupełnie. Przeglądałem już internety. Znalazłem masę suchych faktów, albo testy z "rozdrabnianiem się" na czynniki pierwsze.
Coś na zasadzie kupuję np. telewizor i albo są same parametry, albo opis po kolei całych bebechów, gamut w poszczególnych rogach ekranu, itd. Z opiniami w stylu "super sprzęt, jestem zachwycony/a".
Nie do końca o to mi chodzi, dlatego tutaj jestem. Ludzie którzy pasjonują się fotografią i posiadają dany sprzęt na pewno znają jego bolączki i zalety. Ewentualnie przesiedli się z jednego na drugi i czegoś im brakuje, coś zachwyca, a z tym aparat radzi sobie rewelacyjnie.
Bardziej o takie coś mi chodziło. Dziękuję jednak za sugestie