To i ja zapolemizuje. Technologia pozwala każdemu chcącemu - i minimalnie utalentowanemu - na wskoczenie na mistrzowski (ten mistrz co to po czeladniku występuje) bez poświęcania 10tys godzin na dany temat. Dziś możesz być i fotografem, pilotem, operatorem drona, filmowcem i montażysta, żeglarzem i co tam jeszcze się wymyśli. Tylko dlatego, że technologia na to pozwala.
Kiedyś chciałeś być fotografem? Proszę bardzo - do tego jedno hobby i więcej czasu nie ma. Jeszcze dawniej chciałeś być podróżnikiem - zostawiłaś marynarzem na wielkim żaglowcu. Dziś wsiadasz na łódkę i możesz nawet nie wiedzieć, że kiedyś używano sekstansu. Masz gps'a.
Montaż filmu? Od kiedy są komputery nastolatkowie robią takie rzeczy, że Lucasowi w 78 opadła by szczęka.. w pojedynkę.
Ale fakt, przy "O północy w Paryżu" można się poczuć nostalgicznie... Ale wrócić w czasy gdy człowiek przez cale zycie robil jedną rzecz? To chyba tylko tacy mogą, którzy mają całe serce dla jednej dziedziny.
Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka