"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Oczywiście chodzi o używanie szkieł canona na korpusie sony. Jakby chodziło o używanie szkieł canona na korpusie canon r to nie miałbym żadnych obiekcji bo podobno adaptery sprawują się bardzo dobrze.
Używanie wszelakich przejściówek pomiędzy systemami jest zawsze rozwiązaniem "awaryjnym".
Zdjęcie zrobisz ale inne kąty padania światła na skraju matrycy, działanie AF.
Wszystko zależy czego oczekujesz/potrzebujesz przy foceniu i na zdjęciu.
Porównanie do telekonwertera jest jak najbardziej prawidłowe.
Nie masz możliwości podpięcia dłużej ogniskowej to podpinasz przez telekonwerter, zdjęcie zrobisz ale zarówno AF, rozdzielczość "awaryjna" to już inna "bajka" w porównaniu do oryginalnego długiego obiektywu
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 08-12-2019 o 12:24
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Wyjątek. Na przykładzie RF/EF.
EF były zaprojektowane pod lustro i wymagają pewnej odległości rzucania obrazu na matrycę. RF tą odległość mają inną, krótszą. Dlaczego niby po zastosowaniu przejściówki RF/EF miały by być inne kąty padania światła na matrycę, czy tez w jaki sposób miało by to wpływać na pracę AF? Skoro przejściówką jest do zmiany odległości względem matrycy, bo dla danej odległości obiektywy zostały zaprojektowane? Przecież matryca z lustrzankowego 5dIV siedzi w R. Czyli, defacto zaprojektowana została pod dłuższą odległość ( szkła EF ) niż krótszą (szkła RF) Może własnie dla tego R działa bardzo dobrze ze wszystkimi szkłami EF
Dlatego uważam, że porównanie do telekonwertera jest nie na miejscu, bo tam masz wpływ soczewek w konwereterze na całość ( zmiana ogniskowej) a w przyjściówce rf/ef już nie. W innych - Sigmy techarty itp chyba też, ale mogę się mylić.
Chyba, że zupełnie co innego mamy na myśli. tzn stosowanie szkieł canona EF pod system sony - to tak zgadzam się, że to rozwiązanie awaryjne, aczkolwiek wiele osób to robi i sobie chwali. Z tego co wiem to taki 85Lna sony bardziej aberuje w rogach przy mc11
Co do Sony 24-105 radzę uważać bo duża część tych szkieł miała problem z AF i teraz jest wiele używek być z może z wadliwym AF -> http://klubkm.pl/forum/archive/index.php?t-60167.html MZ ciekawszy jest Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III RXD w relacji jakość/cena/możliwości
Co do lampy to też jest lepszym wyborem będą lampy quadralite.pl/stroboss mające fabrycznie zamontowany odbiornik radiowy (wystarczy tylko dokupić nadajnik Navigator X) http://quadralite.pl/stroboss-lampy
Dawniej A1, F1N, EOS 50, 5, 3, 10D, 7D, 5D MARK I i II i III , M DYNAX 505si , 7000 i 8000i , P K1000, ME SUPER, SUPER A , Fuji X-E1, X-T1, X-T2 , Nex5, A7 I ,II i III. Nikon F-601, 801s , Z6obecnie: A7 IV , Nikon J1, Canon F1N , Kodak SIX20 , WELTI Ic i M42 moja strona II MM II IG II FB II 35photo II 500px II 1x.com
Jasne, kąt padania na matryce bezlusterkowca w obiektywie "z przejściówką" będzie taki sam jak w lustrzane.
Tylko że matryca/mikrosoczewki bezlusterkowca jest zaprojektowana na inne katy padania, takie jak daje obiektyw natywny w bezlusterkowcu.
To zarówno wpływ na zdjęcie i AF (fazy) którego skuteczność silnie zależy od oświetlenia/kąta
Ponadto (większość) obiektywów lustrzanek było projektowana pod AF fazy i słabo sobie radzi przy AF kontrastu
A w bezlusterkowacach oba sposoby są podstawą szybkiego i dokładnego ustawienia/śledzenia ostrości .
Oczywiście jeśli nie oczekujesz/potrzebujesz wyżyłowanych efektów to z przejściówką też można robić zdjęcia.
Tak jak z telekonwerterem
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 08-12-2019 o 16:28
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Ostatnio edytowane przez jjj ; 08-12-2019 o 17:02
Niestety ale sie mylisz. Nie wiadomo jaki będzie kąt padania promieni z obiektywu. On zależy od konstrukcji obiektywu, a ta jest/musi być różna w różnych obiektywach. I to bywa diametralnie różna. Są szkła gdzie soczewka będzie o 2 cm od matrycy i ostre kąty padania światła na matryce (no chyba, że bagnet to duża dziura (i tu przewaga Canona i Nikona nad Sony), ale i będą (głównie długie tele) gdzie nawet najbliższe soczewki są daleko od matrycy (kilkanaście cm) i tam pada światło prostopadle.
Z tego co mi wiadomo to jedynie Leica kombinowała z innymi mikrosoczewkami w rogach matrycy, bo bez tego była duża winieta. Leica to dalmierz i soczewki miała blisko matrycy, tak jak bezlustra. Za analoga kąty nie miały znaczenia, teraz liczy się bardziej telecentryczność. Najważniejsze jest to, że Leica w sumie nie ma teleobiektywów, to system taki bardziej do streeta. "Poświęcili" więc telecentryczność, której i tak w ich obiektywach nie występuje. W przeciwieństwie do systemów lusterkowych Canona, Nikona, Sony, gdzie są/będą długie tele, z soczewkami daleko od matrycy, gdzie jest telecentryczność.
Tak, ale działanie AF fazy vs AF kontrastu to kwestia softu, a nie optyki. O czym świadczy choćby wymiana oprogramowania w szkłach Tamrona. Na starym sofcie niektóre modele "pompują" i w ogóle nie chcą się zatrzymać w trybie AF pojedynczego, po zmianie softu chodzą dobrze i szybko. To soft decyduje. Szkła mają być jak najbardziej kontrastowe by dawać najlepszy sygnał na czujnik/piksele. No i silnikmusi być ... silny, a że są one coraz lepsze to po prostu nowsze szkła są generalnie lepsze. Bezlusterkowe konstrukcje sa nowsze stąd wrażenie, że to chodzi o "bezlusterkowość", a to nie w tym rzecz. Nowe do lustrzanek tez kręcą szybciej.
hehe ale ja pisałem o wyjątku - Canonie R![]()
Bezlustra Canona nie korzystają z Af kontrastu, tylko z fazowego. Dwa matryca w R (i w RP) nie została specjalnie zaprojektowana do bezlusrekowców. Jest wzięta z 5dIV (i 6dII)i znakomicie sobie radzi ze szkłami EF. Gdyby tak nie było, to by canon nie dawał za darmo przejściówki do aparatu. Natomiast szkła RF są trochę inaczej zaprojektowane i zapewne ich prawdziwy potencjał zobaczymy dopiero wtedy, kiedy Canon zaprojektuje pod nie matryce.
To co napisałeś ( o bezlustrach innych niż canon) to spoko, masz racje. Jednak telekonwerter a przejściówka bagnetowej, to coś jednak innego.
edit: albo jednak nie maszale wiem o co Ci chodzi
![]()
Ostatnio edytowane przez robertskc7 ; 08-12-2019 o 17:32
przeciez pobiektywy np 50 mm i dluzsze sa tak samo oddalone od matrycy w dslr jak i w ml.
przy ogniskowych krotszych od ok 40 mm a dluzszych od ok 20 mm nie musi sie stosowac retrofokus ,co czyni konstrukcje mniejsza i lzejsza.