Troyche z powodu R przesiadłem się na C1. Nie odpowiada mi model abonamentowy Adobe, a ostatnia wersja desktopowa R nie obsługuje. Faktycznie wf w C1 różni się znacząco od LR. Ale od kiedy wyeksportowałem 1. zdjęcie (no.. paczkę zdjęć) z C1 nie zamierzam przepuszczać przez LR zdjęć ze starszych puszek wciąż czekających w kolejce do wołania. W LR niekiedy nakręcić się trzeba było by uzyskać nastrój, jaki zapamiętałem - dziś trącę jeden czy drugi suwak od hdr, czasem wb. I gotowe. Tak jakoś jest, że one, te zdjęcia w C1, są po prostu gotowe.. żadnego postwołaniowego selektywnego wyostrzania/wygładzania, automatow do wb, itd (wiem, wiem, to zawsze batch robił, ale teraz nie musi).

Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka