Słuchajcie mojej opinii, wydaje się, racje masz ty i ty. Czytam że są trochę różnice w definiowaniu swoich myśli i odczuć. Bezlusterkowiec działa ciut nie tak jak lustrzanka i odwrotnie. Uważam że trzeba przepracować wiele godzin tu i tu. Wtedy każdy sobie dopowie co mu pasuje wedle preferencji. Z moich osobistych, ostatnich doświadczeń, widzę że po przejściu na A7III, cholery dostaję bo z każdym podpiętym szkłem odkrywam coś na nowo. Co mi pasuje albo mnie wk....( naszczacie matryca jest constans). Teraz używałem pożyczonej sigmy C 150 -500 niby w pełni kompatybilnej, ale za taką kompatybilność to ja dziękuję. Choć to ostrością świetny obiektyw. Ilu userów tyle opinii, pożyczajmy sobie, pobawmy się i kreujmy sobie osobiste opinie wedle wymagań.