Rozważ bezlustro. Sam do podobnego wykorzystania jak ty kupiłem lustrzankę. Z 10 lat temu 500D. Bardzo fajny sprzęt. Powoli się też kilka obiektywów, jak córka zaczęła chodzić to i lampa błyskowa (metz 44 af-2). I fajnie. Tylko że coraz rzadziej miałem ochotę to wszystko ze sobą taszczyć, szczególnie z ilością gratów niezbędnych przy dziecku. I tak sobie hobby powolutku umierało. Do momentu kupienia canona M5 i do tego M22mm. Poza lampą cały zestaw poszedł dalej w rodzinę, a ja znowu aparat mam często przy sobie.