Witam forumowiczów. Wiem ,że zaraz mi się oberwie bo to już było. Kupiłem używany 6D z przebiegiem 24 tyś. Sprzedawca zapewniał, żę tylko zdjęcia bez filmowania. Zrobiłem parę fotek i jestem załamany. pełno kolorowych czerwonych plamek zwłaszcza w górnej części. Ale niech ktoś powie co to jest, czy to martwe piksele, czy da się z tym coś zrobić oprócz kupna nowego aparatu. Chciałem zwrócić ale nic z tego. Nasza szara rzeczywistość, cieszy się , ze znalazł frajera. W załączniku oryginał i fragment wykadrowany. Dzieki za odpowiedź - Mieczysław