A to nie jest tak, że przy większej odległości ostrzenie na oko już nie jest potrzebne, bo głębia jest większa i cała twarz jest już ostra?
Co do tych prezentacji z eye-af zwróć uwagę, że mało kiedy pokazują zdjęcia wynikowe w powiększeniu. Zawsze tylko widok ekranu, po którym kwadracik afu dzielnie trzyma się oka. Przez chwilę bawiłem się kiedyś S a7III i też tak to wyglądało. Po powiększeniu zdjęć okazało się, że jednak nie były trafione w punkt -szkła natywne sony 28/2 i 85/1.8.
Oczywiście, że Canon ma to na razie gorzej rozwiązane. Jednak osobiście podchodzę do tej funkcji ostrożnie i bez przesądzonej ekscytacji
