Korci mnie żeby podłączyć do RP ładowarkę do tabletu lub smartfona, zostawić na noc zobaczyć, czy coś naładuje, czy nic to nie da, oba samce. Napięcie takie same, wtyki takie same, dym nie powinien polecieć, najwyżej ładowania nie będzie.
A dlaczego mnie to korci, bo muszę zabierać ze sobą trzy różne ładowarki: tablet, smartfon, EOS a wszystkie trzy ładują prądem 5V i mają taką samą wtyczkę.