jak w 2007 w kraju w ktorym mieszkam otwarto rynek pracy dla "Nowej Unii" (podowczas PL, CZ, SK) to lokalne gazety bardzo ostrzegaly, ze "Pool komt" i ze pochowac kury i kobiety, bo jedne zgwalci drugie ukradnie (raczej w takiej kolejnosci, bo sie pijany pomyli)
potem nastapila rzeczywistosc. i ten "Pool" nie okazal sie taki zly, ba, nawet zupelnie OK...a jak potem jeszcze kolejna Nowa Unia przyszla (RO, BG) to lomatko, jaka to byla panika o upadku moralnosci i obyczajow... bez mala jak od lat z uciekinierami z Bliskiego Wschodu w Polsce
![]()
![]()
nie wiesz dopoki sie nie przekonasz, a strach ma wielkie oczy
to cie nie bedzie stac, boziu!
taki korpus pojawia sie normalnie przez kazda Olimpiada, nazywa sie 1D* i kosztuje tyle co nerka (w zakupie, w bogatych krajach kapitalistycznych).
poza 1D* na ktore i tak nikogo (z narzekaczy) nie stac, w Canonie nie ma one body to rule them alla zwlaszcza nie oczekiwalbym tego teraz pod RF, w ktorym jeszcze kilka lat musza nadziergac optyki, zeby stworzyc sobie odpowiednio duzy rynek topowych klientow.
tu nie ma jesli. tu jest tylko "kiedy". i odpowiedz jest prosta: za 2-3 lata. w pierwszym rzucie Canon napiernicza szkla-misie, ktore maja udowodnic topowym (tzn. tym z odpowiednio duzym zapasem $$$$) fotografom, ze ich przyszlosc to zmiana bagnetu.
male i lekkie RF to bedzie pozniej. moze doraznie rzuca jeszcze jakies RF 50/1.8 zeby ci napalency co sie rzucili na "tanie i male inaczej" RP jednak cos mogli zapiac. bo na chwile obecna nawet ten 35 macro nie jest wcale tak maly (on jest rozmiarowo dopasowany raczej do R niz do RP). a na cos innego to jeszcze przyjdzie poczekac...