W pełni zgadzam się z tą wypowiedzią. Są pewne rzeczy, które są niewymierne, ich istota tkwi w postrzeganiu takim, a nie innym i jest to rzecz indywidualna każdego z nas. I takie kwestie zawsze będą budziły gorące spory czy nawet gównoburze w dyskusjach forumowych. Bo ktoś dostrzega, a kto inny nie widzi i (co gorsza) będzie tłumaczył-wmawiał, że np. z punktu badań laboratoryjnych, tabelek, wykresów i inżynierskich wywodów to jest niemożliwe itp.
Przypuszczam, że ów przykładowa "magia obrazka Canona" jest gdzieś tam wymierna, jest np. wynikiem takiego, a nie innego wyszlifowania szła optyki, rodzaju tego szkła, czy wlutowania takiego, a nie innego opornika w danym miejscu płyty głównej... - oczywiście nie wiem tego, stąd dyletanckie przykłady, ale to nie jest działanie ducha świętego, skądś się to bierze i ważne, że jest to kwestia postrzegalna, akceptowalna czy nawet wielbiona - dla jednej grupy użytkowników. Koledze nie pasował Sony, wrócił do Canona i czuje znowu pełne zadowolenie - o to chodzi, a nie o zarąbistośc wykresów w kolorowej prasie czy internetach.
To jest w ogólne materia bardzo zbliżona do odwiecznych wojen i kłótni, między miłośnikami dobrego brzmienia muzyki. Dla jednych zmiana okablowania systemu wprowadza zmiany w brzmieniu, inni nie słyszą niczego nowego itp.
tyle moim zdaniem
