jakosci nie dodaje, a nieodpowiedni filtr moze nawet odjac (jesli jest podatny na odblaski)
poza tym matryce cyfrowe sa malo wrazliwe na spektrum UV swiatla, wiec dla samego efektu odciecia UV to takie filtry maja malo racji bytu
natomiast osobnym pytaniem jest, czy chcesz miec cos chroniacego przednia soczewke przed woda / malymi tlustymi paluszkami / uszkodzeniem mechanicznym. tu odpowiedz jest niejednoznaczna. jako fotograf plenerowy mam kondomiki pozakladane na obiektywy: w przypadkach newralgicznych (focenie pod ostre swiatlo) zawsze mozna zdjac, a wode (deszcz, rozpryski, skropiona mgla) czy syf lepiej czyscic ze szkielka, ktore mozna latwo wyjac, niz z przedniej soczeweki. ale jak sie w takich warunkach nie foci, to lepiej bez kondomiku