Mi filtry uratowały kilka razy soczewki obiektywów np. pokonując skalne trudności, aparat bujnął mi się na szyi do przodu uderzając w wystającą skałę, czy jak poślizgnąłem się na lodzie i upadłem z aparatem wiszącym na szyi na kamienie - pękła osłona przeciwsłoneczna i filtr, obiektyw cały

W zeszłym roku odkryłem mocowania peak design capture, które eliminuje takie przygody, ale i tak z filtrów nie zrezygnuję, bo jak już Koledzy wspomnieli - chronią soczewki, no i czyści się je szybciej i bezpieczniej w trudnych warunkach atmosferycznych
