kup 50 1.8 stm i tyle.
kup 50 1.8 stm i tyle.
ebe ebe
50/1.8 to taki must have i naprawdę nie ma co się zastanawiać/rozwodzić na ten temat. Za niewielkie pieniądze kupisz używanego tamrona 17-50/2.8 który też jest OK.
M50, C22/2.0, C50/1.8, T70-300/4-5.6 VC.
Jestem trochę spóżniony w temacie jeśli już kupiłeś, ale dla potomności: jeśli to pierwsze lustro, to nie ma co od razu szaleć. 200D jest fajny. Małe, lekkie i w granicach 2000 złotych z kitowym 18-55mm. Dokupisz do tego sobie standardową 50mm 1.8, żeby mieć portretówkę lub 24mm 2.8, żeby mieć uniwersalny stałoogniskowy. Za 2500 złotych będziesz miał się czym pobawić. Zobaczysz, jakie wolisz obiektywy - stałe czy zoomy. Czy jakość zdjęć w 80D będzie lepsza? Raczej tak. Czy będzie 2x lepsza? Na pewno nie. A jak stwierdzisz, że 200D jest już za ciasny z jakiegokolwiek powodu, to sprzedasz albo oddasz w rozliczeniu - nie straci wiele na wartości, a obiektywy zostaną. Nie ma co w pierwszej lustrzance szaleć z body, jeśli nie wiesz, jakie chcesz obiektywy.
Ale kupiłeś 80D i też spoko - to bardzo solidne body w cropie, będziesz zadowolony. Bardzo fajnie leży w dłoni. Obiektyw portretowy - kup 50mm f1.8. To dla niepełnej klatki prawie odpowiednik klasycznej portretówki 85mm. W ciasnych pomieszczeniach wiele nim nie zrobisz, ale w plenerze już sprawdzi się fajnie i przy pełnej dziurze można uzyskać fajny bokeh. Poza tym nadal polecam ten 24mm 2.8 - to taki mniej/więcej odpowiednik 35-40mm, więc sprawdzi się do fotografii ulicznej lub w ciaśniejszych przestrzeniach. Chyba, że wolisz zoomy, to wtedy nie wiem - nie używam, nie lubię.
--- Kolejny post ---
Aha - jak kupujesz obiektywy, patrz czy są EF czy EF-S. Oba pasują do 80D, ale EF-S nie pasują do pełnych klatek, jeśli kiedyś chciałbyś się przesiąść. Za to EF-S są konkretnie tańsze i często lżejsze.
Urodziny i te sprawy - manualna lampa błyskowa z odchylanym palnikiem.
Portrety - 50/1,8, w plenerze fajniejszy 85/1,8.
35mm uniwersalny obiektyw. I street foto, i w domu i na wyjazdy. Portret też można zrobić.
EFM+22mm; 5D+50mm
Panowie powyżej zapominają, że to ma być obiektyw do 80D nie do pełnej klatki.
Dlatego przy cropie:
50mm - spoko do portretów w plenerze (odpowiednik 80mm), w domu bardzo często jest za ciasny.
85mm - na cropie to już będzie teleobiektyw (odpowiednik 135 mm) - ciekawa, choć mało popularna ogniskowa do portretów, gdzie się ma już całkiem sporo miejsca.
35mm - jest bardzo fajny, na cropie będzie odpowiednikiem 55mm, czyli całkiem uniwersalna ogniskowa, choć do fotografii ulicznej może być za ciasna.
Pod uliczną na cropie najlepszą opcją będzie chyba 24mm, które będzie odpowiednikiem ~38mm - czyli pomiędzy dwoma najpopularniejszymi streetowymi ogniskowymi (35 i 40).
Jeśli zaś chodzi o "35mm portret też można zrobić" to przy pełnej klatce chyba tylko sylwetki lub portretów w kontekście otoczenia. Bo do popiersia to już średnio a zbliżenia na twarz to już w ogóle wyjdą dość rozjechane.