w czym królują? i gdzie? ile procent twoich zdjęć robisz wężykiem?
jeśli mowa o zdalnym wyzwoleniu aparatu to tak radio jest dobre - też mam - ale jeśli ma działać i mieć funkcjonalność to raczej nie będzie chińskim badziewiem i będzie kosztować - znowu mogę powiedzieć że wiem bo potrzebowałem kiedyś np. zrobić coś tak trywialnego jak synchronizacja wyzwolenia kilku korpusów
ale jeśli chodzi o zwykłe zdjęcie pięknego widoczku to:
bezprzewodowe mają bateryjkę - na pewno padnie jak będzie potrzebna - mam dwa takie wyawalacze jeden chyba radiowy jeden ir - nie używam są potwornie niewygodne i nie mam tyle czasu - czas na miejscówce w momentach kluczowych biegnie szybko
smartofonowe - nadal szukam nawet zapłacę ale za taki żeby nie myślał - tryb B - naciskasz migawka się otwiera naciskasz drugi raz zamyka lub jakoś podobnie i żebym nie musiał trzymać gołego palca przez dwie minuty na ekranie szczególnie w -20- funkcjonalność trywialna inne funkcjie mnie nie interesują bo ich po prostu nie potrzebuję
czyli podsumowując
mam porządne i duże wyzwalacze radiowe
jakiś wężyk radiowy
coś na IR
mam smartofon z programem canona łączący się po wifi - dość nieudane rozwiązanie
a używam zwykłego wężyka canona RS-80N3 oryginału mam jeszce kilka podróbek chińskich firm z niemieckimi nazwami ale te np. zamarzają przy -16 st C
weżyk ma najbardziej idiotyczną wtyczkę jaką znam - wymysł jakiejś chorej inżynierii ale niestety pasuje do wszystkich korpusów jakie znam - canon już wycofuje się z tego fantastycznego rozwiązania więc kiedyś będę nosił dwa wężyki
a i jeszcze raz zapytam ile procent zdjęć robisz z wężykiem? bo ja pewnie z 95%