zupełnie się nie zgadzam. w takim krajobrazie nawet po zastosowaniu filtrów połówkowych, trzeba bawić się z kontraktem i kolorami. nie mówiąc już o portretach, całym beauty itd. gdzie retusz to niemal podstawa.
Nie wiem co to "kontrakt" ale gdzie jest napisane - w jakiej ustawie albo w kodeksie że "trzeba"?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner