Wiem, że troche czasu mineło od ostatniego wpisu w tym wątku ale chciałem dołożyć do niego swoich kila słów. Również posiadam 80D i kilka obiektywów takich jak zestawowy Canon 18-135mm IS USM, Sigma 17-50 2.8, Tamron 16-300, Canon 50mm 1.8. Z ostrością czasami faktycznie mam problemy ale nie wiem czy nie przekombinowałem z mikroregulacją ale to jest w trakcie testów. Sprzętu używam hobbystycznie tylko. Z moich obiektywów największe problemy z ostrością ma ten Canon 50mm, później Tamron a Sigma i zestawowy Canon radzą sobie całkiem przyzwoicie.
Ale w sumie nie o to mi chodzilo tylko o format w jakim robię zdjęcia. Gdzieś kiedyś czytałem, że jesli robisz zdjęcia wakacyjne to nie ma sensu zawracać sobie głowy rawami. Może to i racja ale jako że byłem na urlopie i to był pierwszy wyjazd mojego 80D to postanowiłem zapisywać zdjęcia w jpg i raw jednocześnie i przydało się. Kilkanaście zdjęć robiłem w miejscu gdzie nie do końca można było i światło było tam kiepskie i balans bieli z automatu był niebardzo trafiony. Rawy pozwoliły mi to skorygować
Generalnie mam zwyczaj po każdym dniu urlopu zgrywać zdjęcia do kompa więc nie przjmuję się miejscem na karcie i chyba tak będą zapisywane zdjęcia w obu formatach jednocześnie.
Co do ostrości, dodam jeszcze, że na początku zabawy z 80D uzywałem jedynie centralnego punktu ale podczas tego wyjazdu wypróbowałem centralne 9 punktów i wydaje mi się, że to lepszy wariant.
Mam przy okazji pytanie o robienie zdjęć z wykorzystaniem funkcji zablokowania podniesionego lustra. Faktycznie pomaga to w kiepskich warunkach oświetleniowych utrzymać aparat bez "wstrząsu" ale wydaje mi się, że sam sposób działania jest dziwny. Po naciśnięciu spustu lustro zostaje podniesione i zablokowane i dalej nic się nie dzieje, trzeba nacisnąć drugi raz co może spowodowac ruch apratu. Było by chyba lepiej gdyby trzeba było przytrzymać spust migawki i po zablokowaniu lustra zdjęcie byłoby wykonane powiedzmy po pół sekundzie. A może tak to działa ale nie u mnie?