Popraw mnie jeśli się ale ale ma takie nieodparte wrażenie że canon bezsensownie pakuje w puszkę całe mnóstwo ustrojstwa które i tak nie jest wykorzystywane. Rozumiem w body amatorskim ale w dwucyfrowym ( nie jest to body zawodowe ale też trudno uznać je za amatorskie) to chyba 99$% użytkowników i tak wywołuje zdjęcia w programie. Mimo wszystko zastanawiam się nad tymi cudeńkami czy warto zakrzątać sobie nimi głowę czy czym prędzej zapomnieć. Uśmiech na twarzy wywołało u mnie obrabianie Rawa w body. Kolejnym przykładem jest Korygowanie jasności kontrastuI znów nie wiem czy czym prędzej o tym zapomnieć uznając to za typowy wodotrysk czy faktycznie może mieć znaczny wpływ na efekt końcowy.
PS Jeszcze kilka takich "kwiatków" mam do przeanalizowania
PS2 Pytanie od użytkowników 80d. Dziś zauważyłem że przy ustawieniu AF centralnym przy jasnym świetle nie ma żadnego komunikatu potwierdzenia ostrości poza sygnałem dźwiękowym o le jest On ustawiony i zielonym kółkiem w wizjerze. Przy ciemnym jest podświetlenie czerwone diody, w innych ustawieniach AF jest migotanie punktów z czarnej kropki na kwadrat. Tak ma być czy sobie przypadkiem przestawiłem?