Żadnego. Mając 200 mm to raczej konieczność. Można polecać do portretu także 500 mm? Tez można odejść. Separacja tła jeszcze lepsza. Tylko gdzieś się zaczyna tracić sens takich działań, lepiej mieć krótsza ogniskową (85 mm to nie jest krótka) za to jasne szkiełko i w ten sposób uzyskać rozmycie z tyłu.
Pytanie co to znaczy ciasny portret? Bo może inaczej określamy podobne kadry.
Przesadzasz i to mocno. Uważac to trzeba jak się robi 35 mm.