Mam szkło Canon Macro Lens EF 100 mm 1:2.8(nie jest to ten nowy model-jest to ten starszy, gdzie mu się przód tak daaaleko wysuwa). Jest z nim problem. Gdy ostrze na minimalną odległość to potem nie chce wracać w kierunku ostrzenia do nieskończoności. Gdy na tej minimalnej odległości dłużej przytrzymam spust migawki, to on powyje, powyje, ale w końcu się schowa powracając do ostrzenia na dalszą odległość. Trochę mnie to nie pokoi, bo wyje przy tym straszliwie. Czy popsułem coś w obiektywie? A może mój 350D coś niedomaga ze starszym obiektywem? Proszę o szybką odpowiedź. Dziękuje.