Ja mam osobiście takie podejście do tego typu syfków, że dopóki nie widać ich przy f8, to poza funkcją aparatu nie bawię się w żadne czyszczenie.
Niczym się nie nie przejmuj.
Ja mam osobiście takie podejście do tego typu syfków, że dopóki nie widać ich przy f8, to poza funkcją aparatu nie bawię się w żadne czyszczenie.
Niczym się nie nie przejmuj.